Opublikowany przez:
Redakcja
Autor zdjęcia/źródło: Freepik
Dzięki niemu można przygotować się z wyprzedzeniem: odpowiednio dostosować codzienne nawyki, plany i zgłosić do lekarza po receptę na leki.
Kalendarz pylenia to nic innego jak przygotowany rozkład pylenia poszczególnych roślin, w podziale na regiony danego kraju. Powstaje on na podstawie wieloletnich obserwacji, a także danych na bieżąco zbieranych przez stacje monitorujące. Dzięki temu tworzony jest obraz natężenia pylenia drzew, traw, a także zarodników grzybów i roztoczy kurzu domowego.
Śledząc na bieżąco kalendarz pylenia, alergicy mogą z wyprzedzeniem lub natychmiast zareagować na wzrost danego alergenu w powietrzu. Dzięki temu mogą wcześniej zacząć przyjmować leki, unikając lub przynajmniej ograniczając negatywne skutki pylenia. To bardzo ważne, zwłaszcza wiosną, gdy ilość alergenów jest duża, a niekiedy ich wzrost występuje nagle i może powodować uciążliwe objawy.
Kalendarze pylenia są dostępne online lub w formie wygodnych aplikacji, gdzie można ustawić własne alerty dotyczące poszczególnych rodzajów pyłków.
Dobra wiadomość jest taka, że kwiecień oznacza, że jest już za nami marzec, czyli pierwszy pełen miesiąc pylenia – do końca pylenia drzew jest bliżej niż dalej. Niestety początek miesiąca to nadal silnie pyląca brzoza, a ta, jak wiadomo, jest w naszym regionie jednym z najsilniejszych alergenów. Co pyli w kwietniu poza brzozą?
Topola – zaczyna pylić już pod koniec marca, ale to w kwietniu jej pylenie osiąga największe natężenie. Uczula nieco słabiej niż brzoza, ale w połączeniu z innymi alergenami może pogarszać objawy.
Jesion – kolejny drzewny alergen aktywny w kwietniu. Pylenie jesionu może trwać do maja.
Wierzba – nie jest najczęstszym alergenem, jej pyłki pojawiają się już na początku kwietnia i mogą dawać objawy u osób szczególnie wrażliwych.
Dąb – zaczyna pylić w drugiej połowie kwietnia, ale ze względu na intensywność pylenia może wywoływać silne reakcje alergiczne.
Trawy (początek pylenia) – choć ich szczyt przypada na maj i czerwiec, już w kwietniu mogą pojawić się pierwsze objawy u osób uczulonych, zwłaszcza w cieplejszych rejonach kraju.
Natężenie pylenia jest różne w różnych regionach kraju. Pogoda również ma wpływ na intensywność pylenia – wietrzna i sucha aura sprzyja unoszeniu się pyłków w powietrzu, a co za tym idzie, sprzyja zintensyfikowaniu objawów alergii.
Dostęp do aktualnego kalendarza pylenia nie stanowi dziś żadnego problemu. Serwisy pogodowe i alergologiczne na swoich stronach publikują aktualne kalendarze pylenia. Wskazują nasilenie pylenia w danym regionie i tworzą prognozy na kolejne dni. Dzięki nim można szybko sprawdzić, co pyli w danym momencie w Twoim regionie i odpowiednio zareagować, zanim objawy alergii się nasilą.
Producenci leków przeciw alergii również tworzą strony z kalendarzem pylenia.
Bardzo ciekawym rozwiązaniem są aplikacje dla alergików. Można je spersonalizować pod swoje potrzeby – oznaczyć region zamieszkania, wskazać alergeny, na które ma się uczulenie oraz ustawić powiadomienia. Wówczas możemy dostać przypomnienie o nadchodzącym sezonie pylenia i sugestię, by sprawdzić, czy mamy zapas leków.
Ponadto w aplikacjach możemy też znaleźć listę gabinetów alergologicznych w pobliżu naszego miejsca zamieszkania, dzienniczek objawów czy ciekawe artykuły dotyczące sposobów łagodzenia objawów alergii.
Śledzenie kalendarza pylenia powinno wejść w nawyk każdemu alergikowi, a także rodzicom małych alergików. Dzięki temu możemy dostosować swoje plany na nadchodzące dni tak, by nie narażać się na silną ekspozycję na alergeny.
Pokaż wszystkie artykuły tego autora
Nie masz konta? Zaloguj się, aby pisać swoje własne artykuły.
Nie masz jeszcze konta na familie.pl?
Załóż je już teraz!